niedziela, 13 czerwca 2010

Kurczak na pierzynce marchewkowej...


Przepis ten bardzo mnie zaintrygował , bo i marchewkę i kurczaka bardzo lubimy , a jeśli można połączyć te 2 składniki i zrobić w jednym naczyniu , to już przepis rewelacja .
Faktycznie przepis wart polecenia ,znalazłam go na blogu "moje co nieco",
Będe napewno wracać do tego przepisu.
Następnym razem dam więcej marchewki  bo w sumie troszkę sie "gubi" w pieczarkach i kurczaku, i nie posmaruje wierzchu majonezem bo jak dla mnie ciut za mocny miał smak w kontraście słodkiej, łagodnej marchewki.
Tym razem nie zmieniłam nic w przepisie więć cytują za Magdą( dziękuję za inspiracje):

Składniki (na 2 duże porcje):
•1 podwójna pierś z kurczaka

•2 marchewki

•ok 20 dag pieczarek

•2 małe cebule lub 1 duża (dałam czerwoną)

•ok 15-20 dag sera żółtego

•kilka łyżek majonezu

•sól, pieprz, olej

Przygotowanie:

Do naczynia żaroodpornego wlać kilka kropel oleju. Na olej zetrzeć marchewki (na grubych oczkach tarki). Piersi z kurczaka przyprawić, pokroić na płaty i położyć na marchewce.


Pieczarki pokroić i przesmażyć z cebulą na maśle. Doprawić solą, pieprzem. Przesmażone ułożyć na mięsie. Na pieczarki zetrzeć żółty ser na tarce (na grubych oczkach ). Na serze rozsmarować majonez.

Podałam z kus-kusem.Miłośniczką kus-kusa jestem od niedawna , robiłam go kilka razy i w smaku był...nijaki , nie zakochałam się w tym smaku od pierwszego skosztowania:)
 aż do ostatniego razu , kiedy to posłuchałam czyjejś rady i kus-kus zalałam dobrze doprawionym bulionem a nie tak jak do tej pory   wodą.
Co więcej poszłam za ciosem i suchą jeszcze kaszkę zmieszałam z przyprawą gyross , czosnkiem granulowanym i dopiero zalałam bulionem ,
efekt ??
 oj tak!!
 to jest ten smaczek na ktory czekałam!!
wierzch posyłam koperkiem i...zakochałam się !!

SMACZNEGO

1 komentarz: