wtorek, 11 września 2012
Golonka na kapuście ! Jadło Bogów
Biegnę poprędce z nowym przepisem , a raczej z pomysłem na obiad ,
bo jakoś się zaniedbałam z bogiem , ale to przez ten remont , przez to ,że aż mi szkoda w tej kuchni gotować , bo taka śliczna ,że nic tylko bym na nią patrzyła :)
ale dość z tym trzeba się wsiąść do roboty i przyłożyć się do bloga .
po kilku dnia żywienia się podczas remonty samymi gotowcami , mąż zapragnął ,za zwieńczenie dzieła kuchennego, jego największej słabość kulinarną , GOLONKĘ!! :)
ja swego czasu próbowałam zrobić golonkę sama w domu , kombinowałam z peklowaną, nie peklowaną , wędzoną, gotowałam , najpierw gotowałam potem podpiekałam , czasami tylko piekłam , ale efekt , zawsze ale to zawsze był marny.....nic, widocznie golonka to nie moja specjalność.:(
Aż pewnego dnia kolega( Paweł dzięki) oświecił mnie , ze kupuje gotową Golonkę ale zawsze w Lidlu i tylko ja podpieka i jest doskonała , no więc i ja postanowiłam tak zrobić , zakupiłam 2 golonki gotowe w Lidlu , są juz gotowe go jedzenia , wystarczy odgrzać lub zapiec ok 40 min żeby skórka zrobiła się chrupka ( szkoda ,ze cena tej golonki jest taka powalająca) ,
ale ten smak jest równie powalający i godny od czasu do czas każdych pieniędzy.......przekonajcie się sami
jeśli ktoś z Was ma sprawdzony przepis na golonkę pieczoną , proszę podzielcie się w komentarzach:)będę wdzięczna :)
więc teraz kiedy nachodzi Nas ochota na Golonkę pędzę do Lidla po Golonkę i............kapustę kiszoną , bo czy kapusta nie pasuje do golony? pasje i to idealnie !!!!!,
robimy tak:
naczynie żaroodporne wysmarowujemy oliwą , wkładamy na dno pół kilo kapusty kiszonej ( jeśli jest za słona przelewamy wodą ) , kapustę posypujemy kilkoma szczyptami przyprawy do kurczaka ( tak tak , to nie żart , kapusta nabiera genialnego smaku) ,
na wierzch wykładamy Golonkę i zapiekamy ok 45 min w 180 stopniach do uzyskania pożądanej chrupkości skórki ,
podajemy z pieczywem, musztardą , bądź z czym kto lubi ......SMACZNEGO
POLECAM , JADŁO BOGÓW ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Uwielbiam golonkę ;)
OdpowiedzUsuńTej z Lidla nie jadłam,a le zrobiłam kiedyś Mężuśkowi taką w kapuście ...zajadła, aż mu się uszy trzęsły:) pozdrawiam Jola
OdpowiedzUsuń