czwartek, 31 stycznia 2013

Nie pies , nie wydra = ZEBRA



Właściwie to nie wiem co mnie tknęło ale zachciało mi się jakiegoś ciasta do kakao ,
   chyba czas zimowy sprzyja siedzeniu pod kołderka z ciastem i kubkiem gorącego kakao.


Problem był tylko taki , jakie ciasto upiec , żeby  było szybko , smacznie , bez roboty , w sumie  najlepiej żeby się samo zrobiło:)


no i padło na zebrę , bo posiada wszystkie  wymienione powyżej cechy :)


poprzeglądałam przepisy i w zasadzie wszystkie były takie same ,
z minimalnie zmienionymi proporcjami ,
 więc wybrałam pierwsze z brzegu ,
robi się dosłownie 4 minuty ,
 bo w zasadzie całe jego zrobienie  to zmieszanie składników na gładką maź i upieczenie jej ;

a teraz przepis a raczej spis  składników jakie potrzebujemy :

  5 jaj 
1,5 szkl. cukru 
2,5 szkl. mąki 
2 łyżeczki pr. do pieczenia 
1 cukier waniliowy 
1 szkl. zimnej przegotowanej wody 
3/4 szkl. oleju 
3 łyżki kakao 

wszystkie składniki wymieszać ze sobą  na gładko , na dno tortownicy( ja piekłam w tortownicy 24 cm,  ale można również w keksówece ) , tortownice wyłożyć papierem do pieczenia , wylać połowę ciasta , do pozostałej części ciasta dodać kakao ,wymieszać , wlać na pierwszą "białą" warstwę i za pomocą noża, patyczka ,widelca wymieszać  żeby kolory nawzajem się przenikały


ja ze swoją wrodzoną  tendencją ułatwiana sobie wszystkiego przemieszałam byle jak , dlatego efektu zebry na cieście nie widać , ale uwierzcie mi w smaku nic. nie ujmuje to ciastu


jest doskonałe , delikatne puszyste i chyba nawet lepsze następnego dnia , :)SMACZNEGO

3 komentarze:

  1. I o to wlasnie chodzi zeby robic i sie nie narobic:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tez lubię takie co same sie robia, tylko że zawsze mnie podkusi żeby pokombinowac i się...narobić:)))

    OdpowiedzUsuń