wtorek, 26 października 2010

Faszerowana cukinia ....improwizacja :)

Moje pierwsze podejście do faszerowanej cukini :)
cukinie samą w sobie  bardzo lubię , ale jakoś nigdy jej nie faszerowałam  , nawet nie wiem dlaczego.

Kupiłam 2 piękne , małe cukinie i dumałam  z jakim farszem  je zrobić, może mięsny , może boloński , poprzeglądałam kilka blogów ale jakoś nie mogłam się na nic zdecydować.
Ostatecznie padło na ryż  z mięsem ( farsz z gołąbków ) który i tak leżał w lodówce, kiedy jednak wziełam się do pracy , poprzecinałam cuknie , wydrążyłam i chciałam faszerować, okazało się ,  że ZONK, nie ma farszu , znikł z miseczki :)
mąż udaje ,że nic w tym temacie nie wie , pies jamnik , tym bardziej udaje "greka"

no pięknie cukinie czekają  a ja nie mam farszu...!!!
czas na improwizację !!!

no i kolejny raz okazało się że gotowanie z tego co wpadnie do ręki jest najlepsze , kolejny raz wyszła genialna potrawa  bez przepisu, będzie gościć  częściej na Naszym stole!!

farsz zrobiłam z ugotowanych ziemniaków ugniecionych widelcem  , kilku garśći tartego zółtego sera , połowy pęta wędzonej kiełbasy drobno pokrojonej , garści kukurydzy z puszki , garści białej fasolki z puszki, kilku łyżek śmietany 30% , wszystkie składniki połączyć , doprawić , nafaszerować cukinie , zapiekać w piekarniku 200C przez ok 25-30 min SMACZNEGO

5 komentarzy:

  1. No z takim farszem t ja się nie spotkałam...ale jak sama napisałaś najlepsza jest improwizacja:) ...a faszerowana cukinia to niebo w gębie:) Buzia Izusku
    Jola

    OdpowiedzUsuń
  2. Jola ja wczesniej z takim farszem też się nie spotkałam :)
    ale ziemniak i cukinia to bardzo zgrany duet!!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Isa jak dla mnie, możesz częściej tak improwizować:D

    OdpowiedzUsuń
  4. interesujący farsz. taki.. nowy ;]
    ale baaardzo pociągający.

    OdpowiedzUsuń
  5. Isa przeciez wiesz ze prawie wszyscy wspaniali,wielcy kucharze improwizuja,bo skad na swiecie byloby tyle wspanialych przepisow???Przepis wydaje sie super,ja jedynie robilam cukinie z ziemniakami na parze...i wiem ze to dobre!!!

    OdpowiedzUsuń