piątek, 14 stycznia 2011

Przpraszam za przerwę w blogu , dziękuję za cierpliwość , i liczę na odrobinę zrozumienia:)

Witajcie kochani , oj ponad mc nic nie pisałam ,  bo nie miałam do tego  głowy , w mojej głowie jakaś niesamowyta batalia dobra ze złem sie odbywała , zadawania setek pytań jak postąpić , żeby było dobrze... jest dobrze , chyba na tyle dobrze , że w mojej  głowie zaczyna pojawiać sie dawno nie widziana wariacja kulinarna , którą , pomalutku postram sie przekazywać  na blogowe odsłowny.
Po tym okresie  nieobecności ( a był to  dla mnie  smunty czas ) niewiele  gotowałam , więć i niewiele mam do zaproponowania  Wam , cieszy mnie niezmiernie  fakt , że kilka ludzi co jakiś czas pisało co ze  mna ? i kibicowało żebym , pisała bloga dalej , chyba własnie dla tych liku osób ktore tu zaglądają warto to robić :)

niebawem jakis przepis :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz