wtorek, 5 lutego 2013

Krokiety z pieczarkami , serem i parówką.


Popełniłam pierwsze w życiu krokiety ,:):)


no może nie pierwszy raz bo kiedyś tam , sto lat temu jakieś krokiet popełniłam ,
że fanką krokietów nie jestem , wiem od  dawna ( co niby w nich specjalnego? , ot naleśnik panierowany :) )

za to mój mąż kocha krokiety , no więc w ramach czyszczenia lodówki powstały oto takie krokiety

Generalnie krokiet to nic innego jak naleśnik panierowany dowolnie , potem obtaczany w rozbełtanym jajku i  bułce tartej,i smażony na tłuszczu na złoto , taka krótka definicja  dla nie wtajemniczonych :)



Naleśniki zrobiłam z tego przepisu:


jako nadzienie użyłam  tego co akurat miałam w lodówce , przesmażone pieczarki , ser żółty, parówki
wszystkie składniki kładziemy w małych porcjach na naleśnika zwijamy wedle umiejętności , (ja próbowałam na "kopertę" efekt widać:) , maczamy zwiniętego krokieta w jajku ,bułce tartej i smażymy na złoto na patelni na rozgrzanym tłuszczu.
jak od dziada, pradziada  wiadomo,że krokiety zawsze najlepej smakują z barszczem :)SMACZNEO!!!

2 komentarze:

  1. Wchodze na swojego bloga a tu w nowosciach kulinarnych dwa zaprzyjaznione blogi pokazuja to samo...krokiety z pieczarkami!!uwzielyscie sie na mnie ! ja tak je kocham! i chyba juz wiem co zrobie jutro na obiad!:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię krokiety, ale jeszcze takiej odmiany nie jadłam - zapisuję, a skoro o parówkach mowa - wymienimy się obiadem?:)

    OdpowiedzUsuń