sobota, 4 września 2010
Ekspresowa zupa serowa , i zabawa w "lubię"
Idzie jesień, mój organizm zaczyna się domagać gorących , rozgrzewających zup!
Pisałam już , że uwielbiam zupy? pewnie , że pisałam :)
Tym razem naszło mnie na zupę z serem , takim rozpuszczonym , ciągnącym , kalorycznym , mniammmm
a na gazie nastawiony rosół....
co tam , przerobi się na serową :)
1 litr rosołu przecedzić z warzyw ( oczywiście można urzyć kostek rosołowych , jesli nie mamy rosołu , lub bulionu) , dodać 2 serki topione ,zagotować zupę do rozpuszczenia serków , dodać kilka łyżek słodkiej śmietany, na dno talerza zetrzeć ser żółty , zalać gorącą zupą , ja zjadłam z groszkiem ptysiowym ,
SMACZNEGO!
a teraz zabawa blogowa w "lubię" ,polegająca na tym ,że wymieniamy 10 rzeczy które lubimy...
i wysyłamy zaproszenie dalej....
ja zaproszenie dostałam od Kass i jolantyszyndlarewicz za co bardzo im dziękuję!!
zabawa jest dość popularna i zdaje się , że znalezienie 10 kolejnych osób do zabawy jest zadaniem strasznie trudnym , dlatego pójdę na łatwiznę i nie wymienię z imienia , tylko po prostu zaproszę do zabawy każdego kto do mnie zagląda a jeszcze zaproszenia nie dostał......
a więc lubię.....
1.leżeć na plaży lub siedzieć na nadmorskim deptaku i obserwować ludzi (plaża i deptak musi być Nasz , Bałtycki), bo ludzie są fascynujący
2.lubię psy , szczególnie jamniki , bo psy mają w oczach taką mądrość, a jamiki jeszcze w dodatku indywidualizm który uwielbiam
3.piątkowe wieczory kiedy do późna sączę ulubione piwo, bo jestem sama ze sobą , co bardzooo lubię
4.wylegiwać sie w wannie z gorącą wodą i mnóstwem piany , bo wtedy w głowie rodzą mi się marzenia
5.poczucie humoru mojego męża, i leniwe wspólne niedziele, bo sprawia , że wiecznie sie śmieję
6.ogród mojej babci, bo zawsze kiedy tam jestem , mam wrażenie ,że znów jestem małą dziewczynką
7.pływać, bo woda to nieokiełzany żywioł
8.moją pracę, kiedy kursant dzwoni i krzyczy "ZDAŁEM", bo oznacza , że to co robię ma sens i , że robię to dobrze
9.ludzi którzy umią śmiać się sami z siebie , bo tylko takich ludzi naprawdę szanuję
10.no i zdecydowanie lubię , jak jest tak jak... "ja chcę" :), bo lubię rządzić i nic na to nie poradzę !!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Fajne rzeczy lubisz.
OdpowiedzUsuńZupa rzeczywiście w sam raz na nadchodzącą jesień...
takie zupki na chłody są najlepsze;)
OdpowiedzUsuńja też kocham piątkowe wieczory
Lubimy podobne rzeczy :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńjedna z moich ulubionych zup. właśnie serowa. jeszcze najlepiej, gdy jest gęsta i mooocno serowa, z ostrym posmaczkiem, najlepiej z dodatkiem cheddara ;]
OdpowiedzUsuńekspresowo i pysznie :)
OdpowiedzUsuńfajna zupka !
OdpowiedzUsuńHej
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się zabawa w "lubię"
Jeszcze troche (parę lat :) ) i tez bede leżeć,wylegiwać się,pływac ..... bezkarnie :)
tylko musze się na nowo nauczyc usmiechać i smiać z siebie :)
a ja tez uwielbiam plaze ...zwlaszcza przesypywac piasek z reki do reki...alez mnie to uspokaja!
OdpowiedzUsuń