Zacznę od tego , że nie wiem dlaczego taka nazwa tego dania , jest w Naszej rodzinie od lat i nigdy się nie zastanawiałam skąd ta nazwa , choć nie ukrywam , że zawszę kiedy mówię , żę będe robić własnie ten makaron pada pytanie:
makaron po wenecku? a co to za cudo?
no właśnie....szczegół w tym , że to żadne cudo ,zwykły makaron , w dodatku tani , syty i szybki w przygotowaniu, czyli w sumie to co kochamy najbardziej w prostej kuchni :)
nie umiem podać konkretnych proporcji bo jak to ja zawsze robię na "oko"
pół opakowania makronu gotujemy do miękkości ( najlepiej rurki lub świderki bo doskonale oblepia je sos), odcedzamy , na patelni przysmażamy 2cebule z kawałkiem boczku , po chwili dodajemy pokrojoną w kostkę kiełbasę cienką ,chwilę smażymy , po czym dodajemy kilka łyżeczek koncentratu pomidorowego , szczyptę cukru ,oregano i bazyli , przesmażamy kilka minut po czym dodajemy do tego ugotowany makaron , i podlewamy minimalnie wodą , żeby powstały sos łatwiej kleił się do makaronu ,dokładnie mieszamy i GOTOWE, oczywiście doprawiamy do smaku solą , pieprzem , można posypać startym serem SMACZNEGO
Ja też uwielbiam takie tanie, szybkie przepisy. Są najsmaczniejsze.
OdpowiedzUsuńjuz mi slinka cieknie na taki makaron:)
OdpowiedzUsuńależ ma pysznie intensywny kolor!
OdpowiedzUsuńBardzo ładna nazwa;) Intrygująca;) Przepis sobie zachowam, bo uwielbiam dania z makaronami;)
OdpowiedzUsuńIsa ...jak dla mnie genialne...
OdpowiedzUsuńO, mój chłopak byłby baaardzo zadowolony z takiego dania :) a i ja bym się skusiła na porcję :)
OdpowiedzUsuń