Dostałam dziś od mojej kochanej babci , wielkiego kabaczka !!!!
,moja babcia jak wiecie jest aniołem ,ale ma jedną!! wadę :):) ,
a mianowicie przetrzymuje cukinie, balkażany , patisony, kabaczki na grządkach tak długo ,aż rosną do gigantycznych rozmiarów a potem z dumą , rozdaje te kolosy, dziś w przydziale dostał się jeden mnie :)
Zastanawiałam się co z niego zrobić , bo jest tak duży że nie do zużycia za jednym razem
, a więc dziś, popularne u mnie w domu , wegetariańskie kotlety z kabaczka ,
doskonałe do:
ziemniaczkóww jako dodatek , ale też jako samodzielna przekąska z ketchupem czy sosem czosnkowym,
no i ważne banalnie proste w wykonaniu.:)
kabaczka obieram ze skóry kroje na 1,5 cm plastry , solę , pieprzę ,oprószam oregano i czosnkiem mielonym, zanurzam w rozkłóconym jajku , następnie w bułce tartej i smażę na rozgrzanej patelni na złoto z obu stron, GOTOWE!
PS. kabaczek sam w sobie nie ma jakiegoś wyraźnego smaku ,więc jeśli nie boicie się przypraw , po kombinujcie z nimi doprawiając kabaczka SMACZNEGO
Też je bardzo lubię, ja dodaje jeszcze mozarelle pod koniec przypiekania. Super sprawa na sezonowe warzywa :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMój Tata uwielbia takie kotlety;)
OdpowiedzUsuńLubię takie cukiniowe kotlety:)
OdpowiedzUsuń