Za samym awokado nie przepadam , ale w postaci takiej pasty jest super .
No i jak wszystkie pasty u mnie jedzona na grzankach :)
1 dojrzałe awokado
1/2 wędzonej makreli
sok z 1/3 cytryny (w oryginale było nieco mniej soku + skórka otarta z cytryny)
świeżo mielony pieprz
1 łyżeczka majonezu
Awokado przekroić wzdłuż na pół, wyjąć pestkę i wydrążyć miąższ za pomocą dużej łyżki.
Miąższ rozgnieść widelcem, skropić sokiem z cytryny, by nie ściemniał.
Makrelą wędzona pozbawić skóry i ości i rozdrobnić.
Wszystko delikatnie wymieszać, dodając świeżo mielony pieprz i ewentualnie wasabi z odrobiną majonezu.
Witaj Izabello wszystkiego najlepszego z okazji urodzin i aby zdrowie dopisywało :) pozdrów resztę kumpel na FB . Pasta wspaniała uwielbiam makrelę . Cieplutko pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj Irenko , jak dobrze , że piszesz , co u Ciebie , jak się czujesz? dołącz do Nas na FB brakuje Nam Ciebie , pozdrawiam serdecznie i dziękuję :)
OdpowiedzUsuńWITAJ SERDYSZKO JESTEM NA NK NA GOOGLE PLUS A TAM NIE WIEM ...MI WAS TEZ BRAKUJE :)
OdpowiedzUsuńNapisałam do Ciebie Irenko na NK
Usuń