Jaka ja poplątana jestem , tu Pan Karp a ja od razu wyskakuję z kapustą jakąś,... ale ta warta jest pojawienia się na tym blogu.
Chyba nie ma w śląskim domu niedzielnego obiadu bez takiej niby zwykłej kaputy zwanej "modrą kapustą".
Kapusta.... rewelacyjna w smaku , szybka do zrobienia i najlepiej smakuje na drugi dzień,
U mnie oczywiście gościła w 2 dzień świąt z kluskami i roladami wołowymi.
kapustę( ok 1 kg) szatkujemy dość drobno i wrzucamy do gotującej się wody lekko ołodzonej i osolonej, na obrębnej patelni chudy boczek) ok 25 dkg) kroimy i wysmażamy,
na dno miski w której chcemy podawać kapustę , należy położyć posiekaną 1 drobniutko surową cebulę i kilka łyżeczek kminku , wrzucić na to ugotowaną, odcedzoną , miękką kapustę i zotawić tak aby cebula pod wpływem ciepła lekko puściła soki ,nabrała delikatniejszego smaku, dorzucamy przesmażony boczek , doprawiamy solą , pieprzem i łyżką octu dla podkreślenia smaku i macie gotową "modrą kaputę " polecam i zyczę
SMACZNEGO
to ja już jadę do Ciebie ....ale koniecznie musi być wówczas na stole ta kapusta z gumiklyjzami i roladami:) buziak Jola
OdpowiedzUsuńJola to ja lecę do jarzyniaka po kapustę i zapraszam , a taka kapusta koniecznie !! z kluskami i roladami :)
OdpowiedzUsuń