środa, 16 maja 2012
Zupa koperkowa :)
Haaaaaa , pierwszy w tym roku koperek z grządek mojej babci !!!!]
dali mu sie pod foliaczkiem szybciej rozwijać! i jest mój ukochany!!
niby koperek , nic nadzwyczajnego a jednak ,
dla mnie to ukochane zioło , jak tylko uważam ,że do czegoś pasuje natychmiast go tam dodaję , a mam takiego bzika ,że uważam ,że pasuje do wszystkiego.::):):)
oczywiście dostępny jest na straganach przez cały rok ,tak jak suszony,ale nie urasta do pięt temu pierwszemu na wiosnę.
jak jest koperek to na pierwszy"rzut "idzie zupa koperkowa , ale taka zupa z dzieciństwa , z ryżem ,z totalnie obłęną ilością posiekanego koperku , bez zbędnych warzyw , bo wszystkie nadprogramowe jarzynki lądowały na brzego talerza niezjedzone.
zupa jest .... prośćiutka i każdy zobie z nią poradzi :)
wykorzystujemy gotowy bulion warzywny , drobiowy , lub idziemy na łatwiznę i używany kostek rosołowych ,
dodajemy 2 łyżki suszonych warzyw do wywaru ( zachęcam do urzycia świeżych warzyw ,jedna marchewka , pietruszka starta na drobnych oczkach wystarczy )
do zagotowanego buliony dorzucamy 3 łyżki ryżu i pozwalamy mu sie ugotować, pod koniec gotowania dosypujemy 2 pęczki drobniutko posiekanego koperku i zabielamy śmietaną slodką 12%
ps,jeśli chcecie oszukać rodzinę i odchudzsić zupę nie dolewajcie do niej śmietany tylko dodajcie jogurt albo coś niekonwencjalnego , pól szklanki mleka!! , gwarantuje nikt się nie zoriętuję !!
polecam
SMACZNEGO !!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Izuś ja też kocham koperek i zycia sobie bez niego nei wyobrażam:) ...a zupa koperkowa ....oj pysznosci:) mój koperek mimo, iż pod folia to dopiero rośnie:)pozdro Jola
OdpowiedzUsuń